Starożytni Chińczycy to przodkowie dzisiejszych Chińczyków Han. Początkowo mieszkali nad Żółtą Rzeką i wywodzą się z kultury Erlitou. Posługiwali się początkowo tzw. przedarchaiczny językiem chińskim, a od XI do III w.p.n.e. - archaicznym językiem chińskim (językiem starochińskim). Zostały one odczytane, ale nie wiadomo jak brzmiały. Znacznie różniły się od dzisiejszego chińskiego.
Władcy pierwszych chińskich dynastii prowadzili ekspansywną politykę zagraniczną. Podbijali coraz to nowe terytoria. Potem na tych terenach prowadzono kolonizację, co doprowadziło do sinizacji (przyswojenie kultury i języka chińskiego). Początkowo w skład chińskiej cywilizacji wchodziło wiele niewielkich państw rządzonych przez królów. Dopiero z czasem doszło do zjednoczenia Chin pod berłem cesarza, zwanego Synem Nieba. Dawało to boski mandat i nieograniczoną władzę. Większość społeczeństwa pracowała na roli. Sporo było również rzemieślników. Ciekawostką jest fakt, że Chińczycy nazywali swoje państwo od nazwy dynastii aktualnie panującej np. Państwo Shang.
Chińczycy wierzyli w tysiące bóstw. Wielu z nich było kiedyś ludźmi, ale otrzymali nieśmiertelność. Wśród nich był Huang Di (zwany Żółtym Cesarzem), który miał być protoplastą Chińczyków i wynalazcą m.in. kalendarza, pisma czy kompasu. Miał być założycielem półlegendarnej dynastii Xia.
Szczególnie ważny był kult przodków, którzy pełnili rolę bóstw opiekuńczych domostw. W Chinach zrodził się konfucjonizm i taozim, które były w sumie systemami filozoficznymi. Jednak wywarły one duży wpływ na kształtowanie się poglądów i systemów etycznych Chińczyków. Jak większość ówczesnych społeczeństw, tak i tu praktykowano wielożeństwo wśród elit.
Chińczycy używali kalendarza księżycowo-słonecznego, który co jakiś czas ulepszano. Ostateczny kształt przybrał w II w.p.n.e. i jest używany do dziś. Rok dzieli się na 12 miesięcy po 29 lub 30 dni. 7 razy w ciągu 19-letniego cyklu dodaje się 13 miesiąc. Miesiące nie mają nazw, ale tylko numery.
Używano pisma piktograficznego, przodka dzisiejszego pisma chińskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz